Sign In

Jesteśmy w pięknym, nieodkrytym jeszcze turystycznie zakątku Podkarpacia, w dolnym biegu Tanwi, pośród pól, lasów i łąk stworzonych do spacerów z psami. Sami mamy długowłose owczarki niemieckie, więc wiemy coś na ten temat. Zamieszkaliśmy tu kilka lat temu w wyremontowanym starym drewnianym domu. Wokół postawiliśmy kilka innych, bo bolało nas kiedy opuszczone zapadały się w sobie by w końcu trafić do pieca. Kupiliśmy więc kilka dając im nowe życie. No i tak powstała Grenlanda. W tej chwili oferujemy gościom noclegi w 6 domach. Do tego mamy Oberżę, czyli miejsce, gdzie wszyscy mogą gotować i jeść ugotowane posiłki oraz Klub, gdzie można pograć w bilard, odpocząć na sofie, obejrzeć film lub zabawić się w fotografa w naszym atelier. A psy gości mogą mieszkać wraz z nimi w domach. Wolno im też wchodzić do jadalni i do klubu, a do kuchni tylko na specjalne życzenie gotujących. Nasze psy mają zakaz wchodzenia tam, ale gdy ktoś zapomni zamknąć drzwi, one na pewno zapomną o zakazie. Do małej plaży nad Tanwią jest jakieś 200 m. Rzeka jest w lecie płytka i przyjazna, a nasze psy już nie jednego psiego gościa zachęciły do kąpieli. Na spacery można chodzić praktycznie wszędzie dookoła. Na łąkach i polach można psy puścić bez smyczy. Można tak przewędrować wiele kilometrów np. wzdłuż rzeki. Za szosą jest las ciągnący się kilometrami. W jesieni nie brakuje grzybów i pięknych plenerów fotograficznych. Można też zabrać psa na przejażdżkę rowerową, jeśli pies potrafi towarzyszyć rowerzyście. Nie ma żadnych groźnych psów w okolicy, a my mamy 4 rowery do wypożyczenia. W lecie oferujemy spływy pontonami po Tanwi. Bywa że w spływie uczestniczą psy.

Lokalizacja

Dodaj Opinię

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Obsługa
Stosunek ceny do jakości
Lokalizacja
Czystość